
Chełm przez trzy lipcowe dni stał się sercem narodowej pamięci. Obchody 82. rocznicy Krwawej Niedzieli były nie tylko hołdem dla tysięcy pomordowanych Polaków, ale również doniosłym głosem w sprawie prawdy, sprawiedliwości i pojednania. To z Chełma padły słowa, które mocno wybrzmiały w całej Polsce – i daleko poza jej granicami.

Prawda domaga się pamięci
Wszystko zaczęło się 11 lipca – w symboliczną rocznicę Krwawej Niedzieli – od Mszy Świętej w Bazylice Narodzenia NMP. Następnie uroczysty marsz przeszedł pod siedzibę Muzeum Pamięci Ofiar Rzezi Wołyńskiej. przy ul. Hrubieszowskiej 102, gdzie odbyła się główna uroczystość rocznicowa.
Karol Nawrocki, prezydent elekt RP, wygłosił przemówienie, w którym jasno odniósł się do braku zgody władz ukraińskich na ekshumacje polskich ofiar:
„Ofiary nie wołają o zemstę. Ofiary wołają o krzyż, wołają o grób i wołają o pamięć. Dlatego z tego miejsca apeluję do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego: pozwólcie polskim ofiarom zbrodni wołyńskiej wrócić do domu!”
Wasyl Bodnar, ambasador Ukrainy w Polsce, nie unikał trudnych słów. Mówił otwarcie:
„Musimy nazwać zbrodnię zbrodnią i powiedzieć prawdę. Musimy też szukać miejsc pochówku i przeprowadzać ekshumacje. Musimy pracować razem i nie odkładać tych spraw na później”.
Pieśni dla tych, którzy nie mają grobu
Wieczorem, w atmosferze skupienia i emocji, odbył się koncert „Pieśni Pustych Nocy” w wykonaniu Starosielskiego Bractwa Śpiewaczego. Tradycyjne pieśni żałobne, rozbrzmiewające w półmroku przy muzeum, stworzyły przestrzeń ciszy i duchowego hołdu. Dla wielu uczestników był to najbardziej poruszający moment dnia.
Bieg, książka, film – żywa pamięć
12 lipca Chełm połączył pamięć ze sportem. W III Biegu Pamięci Ofiar Wołynia wzięło udział ponad 200 osób – od rodzin z dziećmi po doświadczonych biegaczy. Dwa dystanse – symboliczne 1943 metry oraz 5 km – były formą hołdu dla tych, którzy nie zdążyli uciec.
Z kolei w Chełmskiej Bibliotece Publicznej odbyła się premiera wyjątkowej publikacji wydanej przez Muzeum:
„Ewidencja uchodźców z Wołynia przebywających na terenie gminy miejskiej w Chełmie. Edycja krytyczna dokumentu z 1943 roku” autorstwa Edwarda Gigilewicza, Leona Popka i Pawła Skroka. Książka zawiera oryginalną listę 1578 uchodźców oraz ich losy, fotografie, relacje i analizy historyczne.
Wieczorem w Chełmskim Domu Kultury odbyła się projekcja filmu „Wołyń” w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego – mocny, realistyczny obraz, który mimo upływu lat nadal wywołuje wstrząs i refleksję.
Cisza i znicz – lokalna pamięć
13 lipca, ostatniego dnia obchodów, z inicjatywy Stowarzyszenia „Pamięć i Nadzieja” złożono wieńce i zapalono znicze pod Pietą Wołyńską – pomnikiem poświęconym ofiarom ludobójstwa. To było ciche, lokalne upamiętnienie – bez kamer, ale z prawdziwym sercem i szacunkiem.
Nowe święto, stary ból
W tym roku po raz pierwszy 11 lipca obchodzony był jako państwowy Dzień Pamięci o Polakach – ofiarach ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA, na mocy ustawy przyjętej przez Sejm w czerwcu 2025 r. To ważny krok w stronę historycznej sprawiedliwości i uhonorowania ofiar.
Choć Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego wycofało się z finansowania budowy muzeum, Chełm nie zamierza zrezygnować. Władze miasta, wspierane przez środowiska kombatanckie i historyczne, deklarują kontynuację projektu.
Prezydent Nawrocki zadeklarował: „Muzeum otrzyma pełne wsparcie ze strony prezydenta Rzeczypospolitej”.
Wołyń to nie historia. To sumienie
W nocy z 11 na 12 lipca 1943 roku UPA dokonała brutalnych, skoordynowanych ataków na około 150 polskich miejscowości. Zginęło wtedy ponad 8 tysięcy osób – często w bestialski sposób. W sumie w latach 1943–1945 ofiarą ludobójstwa padło ponad 100 tysięcy Polaków.
Chełm przez trzy dni stał się ich głosem. Wołał o pamięć, o prawdę, o prawo do godnego pochówku.
Jak powiedział prezydent elekt:
„Historia domaga się prawdy, a przyszłość wymaga pamięci”.
